To tak w związku z brakiem weny twórczej.
Ponieważ nie za bardzo przepadam za makaronem z masłem i cukrem, to zrobiłam go troche inaczej.
Pokroiłam 3 małe kiełbaski na plasterki i podsmażyłam je na patelni. Dodałam małą cebulkę pokrojoną w piórka.
Potem wymieszałam z makaronem i posypałam cebulkową zieleniną.
I drugie danie gotowe.
Syn jadł makaron na słodko, a ja nie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny